Poniższa praca została napisana na potrzeby przedmiotu kultura i religia przez studentkę I roku MSU kulturoznawstwa na Uniwersytecie Gdańskim.
Autorka: Anna „Kalevatar” Garas
Jak czarują współczesne czarownice? Przedmioty rytualne w wicca
Stara kobieta długą, drewnianą łyżką miesza w kotle zawieszonym nad paleniskiem; ciecz w naczyniu burzy się i przelewa, wydzielając nieprzyjemną, nieco odurzającą woń. Chude i sękate ręce staruchy poruszają się szybko w kłębach wijącej się pary, kolejne tajemnicze składniki wpadają wprost do gotującego się wywaru. Kobieta mamrocze cicho, sepleniąc wyszeptuje śpiewne formuły, które sprowadzą nieszczęście na jej wrogów. Zamawia. Zaklina. Czaruje.
Jest czarownicą. Włada magią wysnutą z mocy roślin i krwi. Lata na miotle, oddaje cześć diabłu, od czasu do czasu podsuwa królewnom zatrute jabłka.
Tyle mówi baśń.
Duchowe spadkobierczynie baśniowych wiedźm istnieją do dziś. Współczesne czarownice skupiają się w neopogańskich ruchach religijnych, z których największym i posiadającym najbardziej spójną wizję świata jest wicca. Czym jest wicca? „Angielskie słowo witch pochodzi od staroangielskiego słowa wicca, oznaczającego męską wiedźmę, i słowa wicce, oznaczającego żeńską wiedźmę, oraz od czasownika wiccian – rzucić czar.”[1] W obrębie samej wicca istnieje wiele tradycji, a każda z nich kładzie nacisk na inne elementy doktryny, w związku z tym trudno ustalić, gdzie przebiega wyraźna granica pomiędzy tym, co należy do wicca, a innymi nurtami neopogańskimi, jak również samodzielną praktyką magiczną. Na potrzeby niniejszej pracy przytoczę definicję używaną przez wyznawców wicca tradycyjnego: „wicca to przekazywana z osoby na osobę, inicjacyjna religia misteryjna, wywodząca się z praktyk covenu w New Forest lub pokrewnego”[2].
Początki wicca ściśle wiążą się z osobą Geralda Gardnera, brytyjskiego miłośnika okultyzmu żyjącego na przełomie XIX i XX w. Zafascynowany relacjami o współczesnych czarownicach działających w ukryciu na terenie Wielkiej Brytanii, połączył kultywowane przez nie zwyczaje z tzw. wysoką magią ceremonialną, praktykowaną przez hermetyczną organizację okultystyczną znaną jako Zakon Złotego Świtu[3]. Założony przez niego pierwszy coven, czyli niewielka, hierarchicznie podzielona grupa wspólnie praktykujących wyznawców, stał się zalążkiem dzisiejszej religii wicca; uważa się, że jego członkowie i ich spadkobiercy posiadają najczystszą linię przekazu i najpełniej rozumieją rytuały (najczęściej owe coveny określa się jako wicca tradycyjne)[4]. Już parę lat po rozpowszechnieniu wiedzy o wicca wyznawcy zaczęli się dzielić; nowo powstałe odłamy w różnym stopniu odbiegały od wizji Gardnera, wplatając elementy zaczerpnięte z innych nurtów pogańskich, duchowości Wschodu czy praktyk New Age, kładąc nacisk na indywidualny kontakt z bóstwem (wicca eklektyczne). W wyniku zaszczepienia wicca na grunt amerykański powstała tzw. Samotna Droga – odwołująca się do wicca tradycja samodzielnej praktyki magicznej, wybiórczo jedynie stosująca element religijny; przeważająca większość ludzi określających się jako wiccanie należy właśnie do nurtu Samotnej Drogi[5].
Praktyki wicca polegają głównie na odtwarzaniu zachowanych przedchrześcijańskich rytuałów (lub rekonstruowaniu ich na podstawie istniejących fragmentów) związanych z cyklem narodzin, śmierci i odrodzenia. Dążą do przywrócenia pierwotnej, osobistej formy kontaktu człowieka z sacrum, charakterystycznej dla ludów pierwotnych. Skomplikowane i tajemnicze rytuały, ceremonialne narzędzia o starożytnym rodowodzie, aura tajemniczości otaczająca zebrania wiccan – wszystko to ma umożliwić współczesnemu człowiekowi jak najlepsze zbliżenie się do istoty pierwotnego doświadczenia religijnego.
W tej pracy omówię zastosowanie i symbolikę jedynie wybranych przedmiotów rytualnych, stosowanych w tradycji wicca. Jak wspomniałam, obecnie istnieje niemal pełna dowolność w doborze elementów kultu, jednak wybrane przeze mnie przedmioty są używane przez niemal wszystkich wiccan i odgrywają dominującą rolę w praktykach magicznych.
Przedmioty rytualne
W świadomości ludzkiej istnieje głębokie przeświadczenie, że do czynności rytualno-magicznych wolno stosować wyłącznie przedmioty o specjalnym, ceremonialnym statusie. Narzędzia owe poprzez kontakt z sacrum zostają uświęcone i skalane zarazem; przestają należeć do sfery profanum, są wyłączone z normalnego użytkowania w życiu codziennym, zaś posługiwanie się nimi jest zawsze ryzykowne i obwarowane szeregiem zakazów. Narzędzie służące do nawiązania kontaktu z bóstwem czy siłą nadprzyrodzoną jest napiętnowane jego mocą[6].
Także wicca przestrzega zasady nieużywania przedmiotów rytualnych na co dzień. Powodowane jest to troską o „stan energetyczny”[7] przedmiotu, który w wyniku niewłaściwego stosowania mógłby ulec zachwianiu, co uniemożliwi wykonywanie praktyk magicznych. Z tego samego powodu niewskazane jest używanie, a nawet dotykanie cudzych narzędzi, które są dla wiccan przedmiotami bardzo osobistymi – głównie ze względu na wiarę, iż magazynują one energię czarującego, co w połączeniu z praktykami psychicznego zestrojenia się użytkownika z narzędziem ma wzmocnić oddziaływanie czynności magicznych[8]. Dodatkowo nakazuje się, by wyznawcy własnoręcznie wykonywali rytualne narzędzia i stroje, choć w praktyce bardzo popularne są sklepy, gdzie można takie przedmioty nabyć.
Strój
Pierwszą rzeczą, jaką należy powiedzieć o wiccańskim stroju jest to, iż według tradycyjnego wicca nie powinno być go wcale. Rytualna nagość w wicca nosi nazwę „skyclad” (ang. „w niebo odziani”)[9] i odnosi się do jednego z przykazań, które głosi „I będziecie wolni od niewoli, a na znak tej prawdziwej wolności będziecie podczas rytów nadzy”[10]. Nagość jest tradycyjnie utożsamiana z Naturą rozumianą jako przeciwieństwo Kultury. „Bycie nagim (…) oznacza nagość stanów początkowych”[11], przenosi człowieka w pierwotną sferę dzikości, sferę narodzin i jako takie pozwala zanurzyć się w mitycznym, świętym czasie początku. Przytoczony tekst Pouczenia Bogini również interpretuje nagość jako wyzwolenie z porządku kultury na rzecz pierwotnej wolności i harmonii w sferze natury. Można też odczytywać rytualną nagość jako deklarację prawdziwych i szczerych intencji wobec bóstw i innych wyznawców – zdejmując ubranie pozbywamy się swoistego kostiumu, jakim jest kreowany przez strój własny wizerunek[12]. Sami wiccanie najczęściej tłumaczą nagość tym, iż ubrania mają jakoby zakłócać przepływ energii wykorzystywanej w praktykach magicznych.
Idea nagości nie znalazła jednak wielu zwolenników poza wąskim kręgiem spadkobierców Gardnera. Dziś przeważająca większość wiccan praktykuje magię odziana w rytualne szaty. Winić można dwa czynniki: po pierwsze, głęboko zakorzeniony w kulturze europejskiej opór przed całkowitą nagością, po drugie, brak warunków pogodowych sprzyjających praktykowaniu nago; zazwyczaj jest na to po prostu za zimno. Ustępstwem na rzecz tradycji „skyclad” pozostał zakaz noszenia bielizny pod szatą rytualną[13].
Szata
Tradycja kultury każe nam widzieć czarownicę odzianą w długą, powłóczystą szatę wyszywaną w magiczne znaki. Stroje dzisiejszych czarownic nie odbiegają od tego popularnego wizerunku. Tradycyjne wicca nakazuje, by szata czarownicy była czarna[14] i miała kształt litery tau (T) utworzony przez rękawy; jednak w praktyce niemal każdy coven ustala własne reguły, niekiedy dopuszczając nawet całkowitą dowolność w wyborze stroju. Większość wiccanek preferuje luźne suknie o szerokich rękawach, nawiązujące krojem do strojów średniowiecznych.
Dużą wagę przykładają wiccanie do tego, by używana w rytuałach szata nie była później noszona na co dzień. Choć wyznawcy tłumaczą ten zakaz „zmianami w energii szaty”, które mogą utrudnić praktyki magiczne, widać tu wyraźnie pierwotny opór przed przełamaniem tabu. Specjalnie wybrane ubranie staje się przedmiotem naznaczonym kontaktem ze świętością, a przemieszanie porządków sacrum i profanum doprowadzić może do katastrofy. Zazwyczaj, by jeszcze wyraźniej oddzielić rytualną szatę od codziennego stroju, nakazuje się adeptowi samodzielne jej uszycie (często wskazane jest nawet szycie ręczne); tradycja nakazuje, by każdy wyznawca przed dostąpieniem inicjacji posiadał własnoręcznie wykonaną szatę. Akcentuje się znaczenie intencji, która ma towarzyszyć sporządzeniu stroju. Ubranie wykonane samodzielnie, trud w to włożony jest już sam w sobie ofiarą składaną bóstwom i uważa się, że noszenie takiej szaty pomaga wzbudzić w wyznawcy skupienie i stan ducha odpowiedni do wykonywania rytuałów[15].
Uzupełnieniem szaty rytualnej jest peleryna lub płaszcz z kapturem. Zwykle nie odbiega od stereotypowego, znanego z baśni i filmów fantasy schematu: jest koloru czarnego lub granatowego, najczęściej dodatkowo ozdobiona wyhaftowanymi symbolami magicznymi. W zasadzie pelerynie nie przypisuje się konkretnego znaczenia – traktowana jest zazwyczaj jedynie jako ochrona przed chłodem, bardzo przydatna zważywszy na nakaz, by szatę rytualną nakładać na nagie ciało.
Sznur
Czerwony, pleciony sznur o długości dziewięciu stóp jest wykorzystywany przede wszystkim do przewiązywania szaty, jednak znajduje też zastosowanie w niektórych rytuałach. Jednak na płaszczyźnie symbolicznej niesie ze sobą wiele znaczeń. Podstawową funkcją sznura jest działanie zabezpieczające – opasując szatę, tworzy on dokoła noszącej go osoby krąg ochronny, jest więc wzmocnieniem głównego, nakreślonego na ziemi kręgu broniącego dostępu siłom demonicznym[16]. Działanie to zostaje jeszcze wzmocnione poprzez oddziaływanie koloru czerwonego, który przez swoje powiązanie ze sferą krwi, ognia, życia i bogów słonecznych, ma posiadać silne właściwości antydemoniczne[17] (jedną z najpopularniejszych praktyk odwołujących się do magicznych mocy czerwieni jest umieszczanie tego koloru wstążek przy dziecięcych kołyskach, by zapobiec atakom istot nadprzyrodzonych).
Narzędzia rytualne
Krąg
Podstawową czynnością rozpoczynającą wszelkie wiccańskie rytuały i czynności magiczne jest nakreślenie kręgu[18]. Jak wszystkie inne elementy, także i on zaczerpnięty został z praktyk ludów pogańskich znanych na całym świecie. Zakreślenie linii, wyodrębniającej z przestrzeni profanum obszar sacrum, w którym dokonywać się będą praktyki religijne, jest jedną z najbardziej pierwotnych czynności magicznych. Symboliczne oddzielenie danego fragmentu rzeczywistości, a zarazem przeniesienie jej w inną płaszczyznę, pełną świętości i mocy, było praktykowane na całym świecie. Zamknięcie koła otaczającego zgromadzenie wiernych pełni także funkcję ochronną. „Kiedy jest się wewnątrz okręgu, można liczyć na zabezpieczenie przed ingerencją demonów i jednocześnie uzyskać kontakt z zaświatami.”[19] Okrąg odzwierciedla ideę nieskończoności, pełni i harmonii świata, mocno akcentowanych w doktrynie wicca.
Krąg wyznaczający granicę przestrzeni sacrum musi być specjalnie traktowany. Do jego wykreślania służą konkretne, poświęcone narzędzia. Przestrzega się również zasady, by wewnątrz świętego obszaru nie znajdowało się nic, co mogłoby przeszkodzić wiernym w obcowaniu z boskością – stąd zakaz umieszczania wewnątrz kręgu przedmiotów niepoświęconych, przynależących do sfery profanum. Niekiedy uważa się również, że wewnątrz jednego kręgu nie powinny się znaleźć osoby będące ze sobą w konflikcie, by ich negatywne emocje nie zakłóciły przebiegu rytuału. Po przekroczeniu granicy kręgu wierni przenoszą się w niebezpieczną, przepełnioną mocą sferę świętości, gdzie każdy nierozważny krok może przynieść im szkodę. Zwieńczeniem rytuału jest zawsze ceremonialne rozwiązanie kręgu, przypieczętowujące powrót wiernych do sfery profanum[20].
Warto zaznaczyć, że zwolennicy wicca Samotnej Drogi nie uważają za niezbędne fizycznego nakreślenia kręgu – w zależności od osobistych preferencji, wyznawcy całkowicie wystarczać może jedynie jego zwizualizowanie.
Ołtarz
Ołtarz w tradycji wicca nie musi odpowiadać klasycznemu pojmowaniu tego słowa. Zasadniczo jest to wydzielony fragment przestrzeni wewnątrz kręgu, zawierający kompozycję przedmiotów rytualnych. Zazwyczaj orientuje się go w centrum lub po północnej stronie kręgu.
Symbolika ołtarza nawiązuje do symboliki stołu i niesie ze sobą różnorakie znaczenia. Jest on przede wszystkim miejscem środka – tak przestrzeni go zawierającej (domu, polany, świątyni), jak i całej rzeczywistości. „W przestrzeni domowej stół nie zawsze zajmował miejsce środkowe (geometrycznie), ale i wyznaczał punkt centralny i święty domostwa o wyraźnie mediacyjnym charakterze. (…) Stół wiąże się z domowymi bóstwami, ale też z obecnością świętości.”[21] Ołtarz jako miejsce sprawowania ofiary jest centrum przestrzeni rytualnej, miejscem najświętszym ze świętych, które winno być traktowane z czcią i szacunkiem.
W tradycji wicca istnieją reguły dotyczące rozmieszczenia narzędzi rytualnych. Lewa strona, tradycyjnie przypisywana Bogini, powinna zawierać przedmioty kojarzone z zasadą żeńską: kielich, czarną świecę, misę z wodą. Prawa strona, przypisana Bogu, analogicznie zawierać powinna nóż rytualny, białą świecę, misę z solą. Środek ołtarza jako symboliczne połączenie zasady męskiej i żeńskiej zawiera kocioł i różdżkę. Dodatkowo na ołtarzu znajdować się mogą, w zależności od potrzeb, kamienie szlachetne, święte rośliny, talizmany i symbole ochronne[22].
Różdżka (kostur)
Nie ma chyba przedmiotu bardziej kojarzącego się z czarami niż różdżka. Od dziecięcych bajek po świat Harry’ego Pottera jest ona podstawowym atrybutem czarownicy. Wiccanie tradycję tę pojęli nad wyraz dosłownie; różdżka jest jednym z najważniejszych narzędzi towarzyszących magii i rytuałom. Zasady wielu covenów nakazują sytuowanie różdżki w centralnym miejscu ołtarza, a także wycinanie na jej powierzchni symboli ochronnych, mających jakoby zwiększyć jej użyteczność w praktykach magicznych[23]. Określone są też gatunki drzew, z jakich można wykonać narzędzie; najczęściej używany jest czarny bez, brzoza, dąb i jemioła[24]. Drzewom tym w kulturze europejskiej przypisuje się silne właściwości magiczne: czarny bez miał umożliwiać nawiązywanie kontaktów z demonami[25]; brzoza wykorzystywana była w obrzędach uświęcających rozpoczęcie nowego cyklu wegetacyjnego[26]; dąb spełniał funkcję pośrednika między światem boskim i ludzkim[27]; jemioła wiązana była ze sferą śmierci i zaświatów[28].
Różdżka, jako podstawowe narzędzie magiczne, jest przedmiotem bardzo osobistym i powinna być „zestrojona” z użytkownikiem. Niewskazane jest pożyczanie, a nawet dotykanie nieswojej różdżki. Ma to związek z tradycyjną obawą przez skalaniem przedmiotu należącego do sfery sacrum poprzez kontakt z rzeczami ze sfery profanum. Ważną praktyką przy samodzielnym wykonaniu różdżki jest poproszenie drzewa o zgodę na odcięcie upatrzonej gałązki, co ma umożliwić lepszą współpracę pomiędzy praktykującym a narzędziem[29]. Widać tu pozostałości pogańskich praktyk dotyczących obchodzenia się ze świętymi zwierzętami i roślinami. Naruszenie przedmiotu bądź zwierzęcia posiadającego moc jest opatrzone tabu i wymagane jest uzyskanie symbolicznej zgody na ów akt; w przeciwnym razie mógłby się on obrócić przeciw człowiekowi. W przypadku wicca stosowane jest upuszczenie niewielkiej ilości krwi na odłamaną gałązkę, co ma stworzyć więź pomiędzy różdżką i jej właścicielem.
Różdżka w tradycji wicca jest utożsamiana z elementem męskim (symbol falliczny), reprezentuje też symbol powietrza oraz jest manifestacją woli czarującego[30]. Różdżka jest więc w prostej linii spadkobierczynią berła, symbolu władzy, prawości i postanowienia[31]. W rytuałach jest narzędziem uniwersalnym, służącym do kierowania energią używaną w praktykach magicznych.
Należy zaznaczyć, że niektóre tradycje nakazują posiadanie oprócz różdżki także kostura, czyli grubszego, jesionowego lub dębowego kija o długości około półtora metra. Kostur jako narzędzie magiczne wywodzi się w prostej linii od kija pasterskiego, który był jedną z pierwszych oznak powagi i potęgi wśród ludów pasterskich Bliskiego Wschodu. Kostur, jak twierdzą polscy wiccanie, kojarzy się głównie z wędrówką i kijem stosowanym do walki, przez co ma być narzędziem bardziej prymitywnym od delikatniejszej i subtelniejszej różdżki wiązanej z tradycyjną magią rytualną. Jeżeli już jest stosowany, to jedynie do wyznaczania kręgu bądź punktów w jego obrębie[32].
Noże rytualne: Athame i Bolline
Athame – za tą enigmatyczną nazwą kryje się sztylet o czarnej rękojeści i obosiecznym ostrzu. Służy do zakreślania kręgu i wycinania magicznych znaków. Uważa się, iż za pomocą Athame czarujący może w dowolny sposób kierować energią, przez co narzędzie pełni też czasem funkcje różdżki[34].
Bolline to rytualny nóż o białej rękojeści. Wywodzi się od druidycznego sierpa, używanego do ścinania jemioły rosnącej w świętych dębowych gajach. Dziś nie jest już wymagany sierpowaty kształt ostrza, jednak pierwotne znaczenie pozostało – Bolline używa się głównie do ścinania ziół wykorzystywanych w praktykach magicznych, a także do wykonywania innych narzędzi, kreślenia symboli w wosku lub drewnie. Nóż ten służy jedynie do czynności przygotowawczych, nie bierze udziału we właściwym rytuale[35].
Opozycja barw czarny – biały wydaje się nie mieć w wypadku Athame i Bolline tak wartościującego znaczenia, jakie spotyka się zazwyczaj w kulturze europejskiej. Przywykliśmy kojarzyć poszczególne barwy z konkretnymi fragmentami Wszechświata, co ma szczególne znaczenie w praktykach magicznych, często zasadzających się właśnie na oddziaływaniu danych kolorów. „Na podstawowym doświadczeniu egzystencjalnym opiera się zestawienie opozycji czerni, która w istocie nie jest barwą, lecz raczej jej zaprzeczeniem (brakiem), i bieli, jako koloru najdoskonalszego.”[36] Czerń najczęściej wiąże się z nocą, śmiercią, regresem, negacją i chaosem, ze sferą demonów i bóstw podziemnych. Biel jest tradycyjnie kojarzona z dniem, jasnością ciała i umysłu, ze sferą bóstw niebiańskich, słonecznych. Zwraca też uwagę swoista dwuznaczność bieli: „Kolor biały (…) ostrzegał przed nieuprawnionym kontaktem z nieczystością i obcością sacrum, ponieważ styczność taka skończyć się mogła tabuizacją tego, kto zetknie się ze świętością.”[37] W tym kontekście ciężko podać przyczynę, dla której w praktykach rytualnych używany jest właśnie Athame. Spotyka się wyjaśnienia, jakoby czerń posiadała zdolność magazynowania i przewodzenia energii, przez co lepiej spełnia się w czynnościach magicznych; co ciekawe, taka właśnie symbolika czerni wywodzona jest przez wiccan ze współczesnej wiedzy na temat optycznych właściwości poszczególnych materiałów, nie ma więc uzasadnienia w kulturze pogańskiej, lecz w badaniach naukowych.
Athame i Bolline wydają się spuścizną noży rytualnych, używanych do składania krwawej ofiary ze zwierzęcia bądź człowieka. Wiccanie nie praktykują podobnych rytuałów; oba noże (zwłaszcza Athame) przeznaczone są do czynności czysto symbolicznych, takich jak kreślenie znaków czy wzmacnianie znaczenia rytualnych gestów rąk. Przedmiot rytualny stał się więc narzędziem czysto magicznym.
W przypadku noży warto zwrócić uwagę na symboliczne znaczenie przypisywane żelazu. W tradycji pogańskiej jest ono przede wszystkim inicjatorem swoistej zmiany, przekształcającej Naturę w Kulturę, czas mitu w czas historyczny; w mitologii greckiej pojawienie się żelaza powoduje koniec Złotego Wieku, czasu rajskiej szczęśliwości. Jako budulec narzędzi rolniczych i broni symbolizuje panowanie człowieka nad światem przyrody[38]. Najważniejszym tropem jest jednak pierwotny zakaz kontaktu przedmiotów żelaznych z sacrum w obawie przed naruszeniem jego porządku, przed rozbiciem go i skalaniem substancją powiązaną z porządkiem przemijalnego czasu historycznego. Żydzi do obróbki kamienia przeznaczonego na ołtarz nie używali żelaznych narzędzi, w starożytnej Grecji i Rzymie obowiązywał zakaz wnoszenia żelaznych przedmiotów do świątyni, celtyccy druidzi do ścinania świętej jemioły wykorzystywali sierpy ze złota[39]. Skąd więc w tradycji wicca owo odstępstwo od przekazów pogańskich? Właściwym tropem może się okazać stosowanie przez pogan żelaza w praktykach magicznych chroniących przed mocami demonicznymi; twardość i ostrość żelaza, a także jego powiązanie ze sferą kary i śmierci (jako tworzywo broni) czyniło z niego doskonały środek zapobiegający atakom złych mocy[40]. Po raz kolejny więc okazuje się, że praktyka wicca więcej czerpie z tradycji magicznej niż religijnej.
Wśród wyznawców wicca najczęściej spotyka się interpretację Athame i Bolline jako symboli fallicznych, przedstawiających aspekt męski, czyli Boga. Są one również powiązane z żywiołem powietrza.
Kielich
Kielich (puchar, czarka) jest przedmiotem często spotykanym w rytuałach ofiarnych. Początkowo używano go do ceremonialnego spożycia przez kapłana uświęconego napoju – piwa, wina, miodu itp. W praktykach ofiarniczych kielich zawiera krew ofiary zwierzęcej bądź ludzkiej; W tradycji okołochrześcijańskiej funkcjonuje święty Graal, czyli cudowny kielich mający zawierać krew Chrystusa; znane są też mity ludów pierwotnych opowiadające o kielichach, w których nigdy nie brakło napoju. Warto dodać, że poprzez obrzędowe picie wszystkich wiernych z jednego kielicha dokonuje się akt potwierdzenia jedności i równości członków wspólnoty[41].
W tradycji wicca kielich jest przede wszystkim kojarzony z zasadą żeńską, płodnością, wegetacją, źródłem życia. Ze względu na charakterystyczny kształt bywa wręcz odczytywany jako przedstawienie macicy. Kielich na ołtarzu wyraża obecność Bogini. W jednym z najważniejszych rytuałów wicca dokonuje się zanurzenia Athalme w kielichu, co ma symbolizować „kreacyjny akt seksualny pomiędzy Boginią i Bogiem”[42].
Kocioł
Wydaje się, że kocioł jest zaraz po różdżce najbardziej kojarzonym z czarownicami przedmiotem. Wpływ na to mają zapewne przedstawienia baśniowe, czyniące z kociołka jeden z niezbędnych atrybutów wiedźmy. Służył jej on do przyrządzania magicznych dekoktów z ziół i rozmaitych, nierzadko podejrzanych, składników.
Owo baśniowe skojarzenie nie jest odległe od rzeczywistości; dla ludów pierwotnych kocioł był bowiem naczyniem świętym, w którym sporządzano rytualne pożywienie i napoje. W kotłach przyrządzano mięso ofiarnych zwierząt, szamani warzyli w nich mikstury umożliwiające osiągnięcie odmiennych stanów świadomości i nawiązanie kontaktów ze sferą nadprzyrodzoną. Mity wielu ludów opowiadają o magicznych kotłach obfitości, w których nigdy nie brakło pożywienia; był więc on symbolem bogactwa i dostatku.
Kocioł jest – podobnie jak kielich – narzędziem poświęconym Bogini. Symbolizuje zasadę żeńską, płodność i dobrobyt; jest powiązany z żywiołem wody i towarzyszącą mu symboliką aktu twórczego, wolnej woli i wiecznej zmiany. Przyjmuje się też, że trzy nóżki kotła symbolizują trzy postacie Bogini (Dziewica, Matka, Starucha)[43]. Jako narzędzie kojarzone z alchemią i praktykowanymi w niej transmutacjami, bywa postrzegany jako symbol niekończących się przemian (również reinkarnacji). Z kolei z tradycji celtyckiej wywodzi się pojmowanie kotła jako narzędzia wiedzy tajemnej i poetyckiej inspiracji[44].
Tradycyjny wiccański kocioł wykonywany jest z metalu, najczęściej z żelaza. Stosowany jest on zarówno w osobistej praktyce, jak i przy zbiorowych rytuałach, jako naczynie służące do przygotowania ceremonialnych napojów (wywarów z ziół itd.), które są następnie spożywane przez wyznawców. Spotyka się także obrzęd rozpalania ognia wewnątrz kotła, co ma symbolizować zjednoczenie ognia i wody, Boga i Bogini[45].
Zauważyć należy, że w przypadku wicca Samotnej Drogi nie ma sztywnych zasad co do wyglądu kociołka. W praktyce typowe żelazne naczynie ciężko jest kupić na terenie Polski, zaś samodzielne wykonanie go przekracza możliwości przeciętnego wiccanina. Spotyka się więc opinie, jakoby zupełnie wystarczającym odpowiednikiem kotła mógł być zwykły kuchenny garnek.
Amulety (talizmany)
Amulet to każdy przedmiot, który ma posiadać magiczne właściwości chronienia jego posiadacza przed niebezpieczeństwem. Wywodzi się ze starożytnych praktyk magicznych i jest spotykany we wszystkich kulturach świata. Amultem może być dowolna rzecz naturalna bądź wytworzona przez człowieka; do jego tworzenia używa się rzeczy mających związek z sacrum, tak by moc, którą są napiętnowane, obejmowała swym działaniem również nosiciela amuletu. Najczęściej wierzono, że do stworzenia amuletu wolno używać jedynie rzeczy należących do porządku Natury; obróbka przez człowieka miała spowodować utratę mocy. Bywało jednak tak, że nawet przedmioty będące dziełem ludzkich rąk stawały się amuletem – o ile trafiły do posiadacza ze sfery obcości: zostały znalezione na rozstajach dróg bądź na pustkowiu, albo podarowane[46].
Pokrewnym przedmiotem jest talizman – przedmiot również posiadający magiczne właściwości, jednak używany w innym celu. O ile amulet ma przede wszystkim chronić właściciela, talizman jest używany do praktyk ściśle magicznych, jako narzędzie wywierania wpływu na rzeczywistość[47]. Najczęściej jest on wytworem człowieka, zawierającym magiczne formuły i znaki ochronne, które mają wzmacniać moc właściciela. Wydaje się, że zarówno w powszechnym rozumieniu, jak i w samym wicca, amulet i talizman zostały utożsamione ze sobą; obu nazw używa się wymiennie.
Trudno powiedzieć, na ile wiccanie uważają amulety za narzędzia magiczne, a na ile są zwykłą, ekscentryczną biżuterią. Spotyka się pogląd, iż tylko własnoręcznie wykonane amulety rzeczywiście mogą pełnić funkcje magiczne; przedmioty zakupione w sklepach traktuje się bardziej jako ozdobę.
Pośród wielu motywów umieszczanych na wiccańskich amuletach najczęściej spotyka się księżyc. Jest on (zwłaszcza w opozycji do słońca) symbolem tajemnicy, mrocznej, pierwotnej strony człowieka, także dzikości natury uosabianej przez tradycyjnie wiązane z księżycem wampiry i wilkołaki. Księżyc, poprzez swoje cykliczne przemiany od pełni do nowiu, jest też postrzegany jako odbicie nieustającego kręgu narodzin, śmierci i odrodzenia, któremu podlega cały Wszechświat i jako taki łączony jest z trzema postaciami Bogini. W większości religii pogańskich bóstwami lunarnymi były kobiety, one też, jako doświadczające cyklicznych przemian menstruacji, miały posiadać szczególny związek z tym ciałem niebieskim[48].
Podsumowanie
Jak łatwo zauważyć, wicca jako próba rekonstrukcji przedchrześcijańskich wierzeń i rytuałów, posługuje się głównie narzędziami tradycyjnie kojarzonymi z działaniami magicznymi. Jeśli jest czarownica, musi być różdżka i kociołek, jeśli jest magia, musi być magiczny krąg i amulety – tak można w skrócie określić rodowód wiccańskich narzędzi. Wbrew pozorom nie świadczy to (a może jedynie nie zawsze) o „pójściu na łatwiznę”, wręcz przeciwnie – dowodzi jeśli nie wiedzy, to choć niezwykłej intuicji osób stojących u początków wiccańskich rytuałów. Otoczenie się narzędziami kojarzonymi z tradycją magiczną pomaga wyznawcy przenieść się z czasu świeckiego w święty czas reaktualizowanego mitu (nawet jeżeli sam mit również jest tylko rekonstrukcją). Specjalne przedmioty, ze względu na swój kulturowy rodowód, określoną symbolikę oraz osobiste znaczenie związane z własnoręcznym wykonaniem, pozwalają
osiągnąć odpowiedni stan umysłu wymagany przy obcowaniu z sacrum. Zauważa się także coraz większą świadomość pierwotnej, a nie jedynie stereotypowej symboliki poszczególnych narzędzi. O ile pod koniec ubiegłego wieku, gdy wicca w Polsce było zaledwie ciekawostką znaną wąskiej grupie ludzi, wiccanie pojmowali znaczenie przedmiotów rytualnych bardzo powierzchownie, nie wnikając w szczegóły kontekstów kulturowych (różdżka jako narzędzie kierowana energią, pentagram dla stworzenia odpowiednio „okultystycznego” nastroju), dziś większość wyznawców stara się zgłębić tę symbolikę. Ma to związek z pojawieniem się w Polsce coraz większej liczby osób praktykujących wicca „u źródła”, w covenach brytyjskich.
Związany jest z tym jednak problem przemieszania interpretacji wywodzących się z różnych tradycji wicca, innych ruchów neopogańskich, a nawet z New Age. W dobie internetu i łatwego przepływu informacji na całym świecie niemożliwe wydaje się utrzymanie czystości przekazu rytuału i jego interpretacji. Już pierwsze pokolenie uczniów Gardnera zaczęło wprowadzać zmiany w praktyce wicca; dziś praktycznie nie sposób zliczyć wszystkich odłamów tej religii, a dodatkowo istnieje też tradycja samodzielnej praktyki, wprowadzającej jeszcze większe zamieszanie, gdy każdy praktykujący przypisuje inne znaczenie stosowanym zabiegom. Warto zastanowić się, na ile akcentowanie wartości indywidualnego przeżycia kontaktu z bóstwem negatywnie wpływa na spójność i zasadność wiccańskich rytuałów; każdemu wszak może odpowiadać co innego, zaś sztywne zalecenia co do narzędzi i stroju mogą w równym stopniu pomagać, jak i przeszkadzać w osiągnięciu odpowiedniego stanu ducha.
Dotykamy tu najważniejszego z omawianych problemów: na ile zasadne są sztuczne próby stosowania pogańskich rytów i symboli w społeczeństwie z gruntu racjonalnym. Jak wspomniałam, wicca istnieje głównie jako odpowiedź na zakorzenione w człowieku pragnienie kontaktu z sacrum, kontaktu, którego nie sposób nawiązać w codziennym życiu, a i coraz trudniej w praktykach religijnych (wielu wiccan jako przyczynę nawiązania kontaktu z neopogaństwem wymienia niemożność zaspokojenia potrzeby głębokiego przeżycia duchowego w chrześcijaństwie). Zastanawiające jest jednak, jak skuteczne może być niejako mechaniczne odtwarzanie obrzędów wywodzących się z tradycji ludów pierwotnych, ludów o całkowicie przecież odmiennej mentalności i sposobie postrzegania świata. Dla człowieka pierwotnego cały świat był zanurzony w sacrum, przepojony oddziaływaniem boskich mocy, a przez cykliczne dokonywanie odpowiednich obrzędów reaktualizowany i uświęcany na nowo. Wiara w konkretne oddziaływanie danych przedmiotów, roślin czy barw, wiara w możliwość wykorzystywania owej mocy we własnym celu i – co najważniejsze – całkowite przekonanie o skuteczności praktyk magicznych było dla naszych przodków równie słuszne i naturalne, co dla nas poszanowanie logiki i badań naukowych. Dla człowieka pierwotnego właściwe odczytanie symboli było niejako oczywiste, gdyż uzasadniające ową interpretację mity towarzyszyły mu przez całe życie, kształtując jego mentalność i konstrukcję rzeczywistości; jedynie najgłębsze pokłady interpretacji były zastrzeżone dla kapłanów i szamanów, którzy nabywali tę wiedzę na drodze wtajemniczenia. Dziś odpowiedniego znaczenia przedmiotów rytualnych, nawet najprostszych, wyznawca musi się nauczyć, wystawiając się na ryzyko uproszczeń i przekłamań; dodatkowo, choć część z nich pozostawiło w kulturze ślad na tyle głęboki, że dziś można je odczytać intuicyjnie (krąg jako symbol ochronny), inne, jak symbolika czerni, zdewaluowały się całkowicie. Rytualne przedmioty używane w wicca są niczym więcej jak odpryskiem obcej mentalności, nieprzystosowanym do sposobu postrzegania świata przez ludzi współczesnych.
Bibliografia
Druki zwarte:
1. Bockenheim W., Bednarek S., Jastrzębski J. (red.), New Age. Encyklopedia Nowej Ery, wyd. Astrum, Wrocław 1996.
2. Cunningham S., Wicca. Przewodnik dla osób indywidualnie praktykujących magię, tłum. M. Dykier, wyd. Astrum, Wrocław 2001.
3. Eliade M., Okultyzm, czary, mody kulturalne, tłum. I. Kania, wyd. Oficyna Literacka, Kraków 1992.
4. Furman R., Kobieta ubóstwiona. Obraz Bogini w doktrynie wicca, [w:] Kobiety i religie, red. K. Leszczyńska, A. Kościańska, Zakład Wydawniczy >>Nomos<<, Kraków 2006.
5. Furman R., Wicca i wiccanie. Od tradycji do wirtualnej wspólnoty, Zakład wydawniczy >>Nomos<<, Kraków 2006.
6. Graves R., Biała Bogini, tłum. I. Kania, wyd. Alfa, Warszawa 2000.
7. Jong E., Czarownice, tłum. D. Chojnacka, wyd. Zysk i S-ka, Poznań 2003.
8. Kopaliński W., Słownik symboli, wyd. Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2006.
9. Kowalski P., Leksykon Znaki Świata. Omen, przesąd, znaczenie, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa Wrocław 1998.
10. Lurker M., Przesłanie symboli w mitach, kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski, wyd. Znak, Kraków 1994.
11. Pasek Z. (red.), Ezoteryzm, okultyzm, satanizm w Polsce, wyd. Libron, Kraków 2005.
12. Russel J. B., Krótka historia czarownictwa, tłum. J. Rybski, Wydawnictwo dolnośląskie, Wrocław 2003.
Źródła internetowe:
1. Bąbel J. T., Kocioł z Gundestrup. Tajemnice celtyckich inicjacji wojennych, http://rodman.most.org.pl/J.T.Babel20.htm (data dostępu: 29.04.2009).
2. Enenna, Co to jest wicca?, http://www.wicca.pl/wicca.html (data dostępu: 29.04.2009).
3. Enenna, Tradycje wicca, http://www.wicca.pl/tradycje.html (data dostępu: 29.04.2009).
4. Olszewska K., Anatomia Esbatu. Elementy wiccańskiego rytuału, http://birch.wicca.pl/obrzedy/anatomia/spis_tresci (data dostępu: 29.04.2009).
5. Forum Międzynarodowa Federacja Pogańska, http://forum.paganfederation.pl/index.php (data dostępu: 29.04.2009).
[1]Russel J. B., Krótka historia czarownictwa, tłum. J. Rybski, Wydawnictwo dolnośląskie, Wrocław 2003, s. 9.
[2]Enenna, Co to jest wicca? [dostępny w World Wide Web], http://www.wicca.pl/wicca.html (data dostępu: 29.04.2009).
[3]Russel J. B., dz, cyt., s. 183.
[4]Enenna, Tradycje wicca, [dostępny w World Wide Web], http://www.wicca.pl/tradycje.html (data dostępu: 29.04.2009).
[5]Enanna, Co to jest wicca?[dostępny w World Wide Web], http://www.wicca.pl/wicca.html (data dostępu: 29.04.2009).
[6]Kowalski P., Leksykon Znaki Świata. Omen, przesąd, znaczenie, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa Wrocław 1998, s. 577.
[7]„Energią” nazywają wiccanie moc magiczną przenikającą Wszechświat, którą w trakcie rytuałów można gromadzić i używać w celu osiągnięcia zamierzonego efektu.
[8]Narzędzia w wicca tradycyjnym, [temat na:] Forum Międzynarodowa Federacja Pogańska, http://forum.paganfederation.pl/viewtopic.php?t=603 (data dostępu: 29.04.2009).
[9]Jong E., Czarownice, tłum. D. Chojnacka, wyd. Zysk i S-ka, Poznań 2003, s. 99.
[10]Gardner G., Valiente D., Pouczenie Bogini, tłum. K. Olszewska, [dostępny w World Wide Web ]http://birch.wicca.pl/obrzedy/pouczenie (data dostępu: 29.04.2009).
[11]Kowalski P., dz. cyt., s. 336.
[12]Kopaliński W., Słownik symboli, wyd. Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2006, s. 246–247.
[13]Szata rytualna, [temat na:] Forum Międzynarodowa Federacja Pogańska, http://forum.paganfederation.pl/viewtopic.php?t=281 (data dostępu: 29.04.2009).
[14]O symbolice czerni wspominam przy okazji omawiania noży rytualnych.
[15]Szata rytualna…
[16]Kowalski P., dz. cyt., s. 234.
[17]Tamże, s. 230.
[18]Olszewska K., Anatomia Esbatu. Elementy wiccańskiego rytuału, [dostępne w World Wide Web], http://birch.wicca.pl/obrzedy/anatomia/spis_tresci (data dostępu: 29.04.2009).
[19]Kowalski P., dz. cyt., s. 234.
[20]Olszewska K., dz. cyt.
[21]Kowalski P., dz. cyt., s. 531.
[22]Furman R., Wicca i wiccanie. Od tradycji do wirtualnej wspólnoty, Zakład wydawniczy >>Nomos<<, Kraków 2006, s. 101.
[23]Różdżka versus kostur, [temat na:] Forum Międzynarodowa Federacja Pogańska, http://forum.paganfederation.pl/viewtopic.php?t=78&postdays=0&postorder=… (data dostępu: 29.04.2009)
[24]Furman R., dz. cyt., str. 103.
[25]Kowalski P., dz. cyt., s. 27.
[26]Tamże, s. 36.
[27]Tamże, s. 77.
[28]Tamże, s. 191.
[29]Różdżka versus kostur…
[30]Tamże.
[31]Kopaliński W.,dz. cyt., s. 13.
[32]Różdżka versus kostur…
[33]Spotyka się również spolszczoną wersję Atalma i Bolin; oba słowa zostały prawdopodobnie wymyślone.
[34]Jong E., dz. cyt., s. 86.
[35]Tamże, s. 87.
[36]Kowalski P., dz. cyt., s. 224.
[37]Tamże, s. 226.
[38]Tamże, s. 646.
[39]Tamże, s. 647.
[40]Tamże, s. 648.
[41]Kopaliński W., dz. cyt., s. 347–348.
[42]Furman R., dz. cyt., s. 104.
[43]Tamże.
[44]Bąbel J. T., Kocioł z Gundestrup. Tajemnice celtyckich inicjacji wojennych, http://rodman.most.org.pl/J.T.Babel20.htm (data dostępu: 29.04.2009).
[45]Olszewska K.,dz. cyt.
[46]Kowalski P., dz. cyt., s. 20.
[47]Tamże, s. 22.
[48]Tamże, s. 26–27.