Patrząc na tytuły poprzednich tomów serii „Garstka z Ustki”, próbowałam po nich odgadnąć nastrój powieści – i udawało mi się to. „Denat wieczorową porą” przywoływał we mnie skojarzenie z czymś staromodnym – i trafiłam. Trzeci tom cyklu w centrum stawia Marię Garstkę, babcię Magdy.
„Denat wieczorową porą” to prawdziwa gratka dla miłośników klasyki kryminału – autorka nawiązuje do „I nie było już nikogo” Agathy Christie. Bohaterowie powieści otrzymują zaproszenie na Bal Tajemnic – a Aniela Grzebałko, najlepsza przyjaciółka Marii, która wcześniej namówiła ją m.in. na kurs tańca brzucha, koniecznie chce się na niego wybrać. Możliwe, że w innym przypadku fabuła byłaby naciągana, ale w przypadku rodziny Garstek i ich bliskich wszyscy podejrzewają po prostu, że Bal Tajemnic to pomysł Magdy – a więc przyjmują nietypowe zaproszenia. Nikt jednak nie spodziewa się tego, co naprawdę czeka w położonym na uboczu Uroczysku…
Maria Garstka skrywa wiele tajemnic – mimo odzyskanej wolności, wciąż pamięta lata spędzone ze znęcającym się nad nią mężem. W dodatku wszystko wskazuje na to, że z jego śmiercią wiąże się coś, o czym jej bliscy nie wiedzą. Maria nie ma odwagi wyznać prawdy, ale anonimowe liściki sugerują, że ktoś zna jej sekret – i zaczyna tracić cierpliwość.
W „Denacie wieczorową porą” Aneta Jadowska pokazuje, jak wygląda psychika osoby naznaczonej przemocą – mimo terapii i mimo upływu czasu. Jak mimo lat trudno jej rozmawiać o przeszłości i jak trudno pozbyć się wstydu – nawet gdy ma świadomość, że ten jest irracjonalny. Pogoda w Ustce zdaje się odpowiadać temu, co dzieje się w duszy Marii – nadchodzący sztorm wywiera wrażenie nawet na osobach, które przywykły do spędzania zimy nad morzem, a co dopiero na Magdzie…
A ponieważ to seria kryminalna, to oczywiście, że nie może obyć się bez zwłok. I zwrotów akcji. Choć „Denata wieczorową porą” można czytać niezależnie od poprzednich tomów, to odpowiada on na kilka pytań, które od dłuższego czasu dręczyły Magdę (i czytelników). Ciągłość widoczna jest też w poczuciu humoru autorki – równoważy ono i osładza poważne tony, sprawia, że fabuła jest wartka, a w wielu momentach można zaśmiewać się do łez.
Seria o rodzinie Garstek nie byłaby tak znakomita, gdyby nie wspaniale zarysowane bohaterki – trzy pokolenia kobiet całkowicie od siebie różnych, lecz mimo to szczerze się kochających i wspierających. Kobiet silnych, choć na różne sposoby. Postaci stworzone przez Anetę Jadowską są wyraziste, niepozbawione wad, ale zdecydowanie dające się polubić. Z czasem przecież nawet sierżant sztabowy Straszewicz okazuje się sympatyczny!
Osobom, które zakochały się w „Trupie na plaży i innych sekretach rodzinnych” oraz w „Martwym sezonie”, tak naprawdę „Denata wieczorową porą” polecać nie trzeba – doskonale wiedzą już, co robić. Pozostałym zaś polecam zacząć jednak od pierwszego tomu – pozwala to na docenienie nawet drobnych smaczków. Jeśli jednak z jakiegoś powodu zdecydujecie się rozpocząć lekturę cyklu od tej części, obiecuję – to powieść, która pozwala się śmiać, bać i wzruszać. A rozwiązanie zagadki kryminalnej może naprawdę zaskoczyć…
Tradycyjnie już śliczną okładkę powieści przygotowała Magdalena Babińska. Nie mogę się wręcz doczekać, co artystyczny duet tych dwóch pań przygotuje na czwarty tom… Bo że będzie tom czwarty, jestem przekonana. W końcu mieliśmy już lato z Magdą, jesień z Tamarą i zimę z Marią. Czas na wiosnę w towarzystwie Moniki! Mam nadzieję, że Aneta Jadowska nie każe nam długo na nią czekać.
Anna Tess Gołębiowska
Korekta: Adam Gotan Kmieciak
Tytuł: Denat wieczorową porą
Seria: Garstka z Ustki
Autor: Jadowska Aneta
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Liczba stron: 320
Data premiery: 2021-06-30
ISBN: 9788382102161