Już po pierwszych zapowiedziach filmu mówiło się, że w “Lidze Sprawiedliwości” możemy spotkać przedstawicieli korpusu Zielonych Latarni. Ostatecznie okazało się, że faktycznie, na chwilę na ekranie pojawił się jeden z nich, jednak nie odegrał większej roli. Posłużył po prostu do zobrazowania skali bitwy, jaka miała niegdyś miejsce. Widzowie byli tym obrotem spraw trochę rozczarowani i gdy się okazało, że Zack Snyder będzie mógł pokazać swoją wersję „Ligi” bardzo liczyli, że swoje pięć minut (albo przyjemniej krótką chwilę) odegra jeden z bardziej znanych bohaterów. Typowano nawet, że do roli Hala Jordana powróci Ryan Reynolds.
Po niedawnej premierze okazało się, że i w wersji reżyserskiej nie uświadczyliśmy żadnego nowego przedstawiciela korpusu. Opublikowane niedawno szkice koncepcyjne każą jednak sądzić, że pierwotnie jednym z bohaterów miał być drugi Ziemski przedstawiciel korpusu czyli John Stewart.
Studio Warner Bros. zgodziło się co prawda na to by Zack Snyder dokończył swój film, jednak z jakiegoś powodu sprzeciwiło się wprowadzeniu do niego Zielonej Latarni. Mówi się, że powodem mają być zaawansowane prace zarówno nad filmem, jak i serialem o tych bohaterach, jednak „Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera” nie jest traktowana jako część kanonu, a tym samym zawarte w niej wydarzenia w żadnym stopniu nie odbiją się na innych produkcjach. Czemu zatem John Stewart nie pojawił się w filmie? Czy chodziło o ograniczenia finansowe? Tego się już raczej nie dowiemy.
W galerii znajdziecie także inne spojrzenie na granego przez Jareda Leto Jokera (bliżej mu do wersji z Legionu Samobójców), a także Marsjańskiego Łowcę i Granny Goodness, którą mogliśmy przez chwilę ujrzeć u boku Darkseida.