***
w srebrzystym lustrze
Twoje odbicie
tuż obok mojego
otulasz mnie
rudym skrzydłem
opierasz
dłoń na ramieniu
widzę to
te żywe obrazy
lecz odwracam się
i nie widzę Cię
Aniele
nie czuję dotyku palców
ni smukłych rdzawych piór
nie ma Cię tutaj
wiem
i miną dni
nim powrócisz
by ziścić obraz z lustra