Zeszłoroczna premiera Cyberpunka 2077 nie okazała się zbyt szczęśliwym wydarzeniem. Gra posiadała ogromną ilość błędów i nawet wydany w dniu premiery patch nie był w stanie sobie z nimi poradzić. W najgorszej sytuacji były osoby, które posiadały podstawowe wersje konsol Sony i Microsoftu. U nich praktycznie normalna rozgrywka nie była możliwa. Nieco lepiej sytuacja prezentowała się na nowszych sprzętach, czyli Playstation 4 Pro i Xbox One X/S. Tam co prawda błędy także występowały, jednak nie były aż tak uciążliwe. Dramatyczna sytuacja związana z premierą nie przeszkodziła jednak firmie snuć planów na temat wydania zaktualizowanej wersji na konsole Playstation 5 / Xbox series X/S. Ta miała ukazać się jeszcze w tym roku. Podobny los miał także spotkać Wiedźmina 3, którego konwersję na nowe generacje miała przygotować firma Saber Interactive znana choćby z niezwykle udanego portu Wiedźmina 3 na konsolę Nintendo Switch.
Podczas telekonferencji z akcjonariuszami do sprawy zapowiedzianych aktualizacji odniósł się wiceprezes ds. rozwoju biznesu, Michał Nowakowski. Przyznał, że firma wyciągnęła wnioski z zeszłorocznej premiery Cyberpunka i nie zamierza poganiać twórców w ich pracy. Zależy im bowiem na jak najlepszym dopracowaniu całości. Owszem, dalej celują w tegoroczną premierę, ale jeżeli okaże się, że aktualizacje nie są gotowe, to zdecydują się przełożyć je na przyszły rok.
Nie ma co się dziwić, że Redzi chcą być ostrożni w kwestii wspomnianych premier. Po akcji związanej z premierą Cyberpunka notowania firmy poszły gwałtownie w dół. Sama gra z kolei do dnia dzisiejszego nie doczekała się aktualizacji, która wyeliminowałaby wszystkie błędy.
Wiedźmin 3 z kolei zdążył już sobie przez lata wyrobić świetną opinię u graczy i niedopracowana aktualizacja mogłaby tylko nadszarpnąć zaufanie, jakim fani obdarzyli ten tytuł.
Czekacie na nowe wersje czy raczej nie macie zamiaru wracać do tych tytułów?