“Spider-Man: Bez drogi do domu” to z pewnością jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tego roku. W końcu nie tylko poznamy konsekwencje wydarzeń z końcówki części drugiej, gdzie cała prawda na temat tożsamości naszego bohatera została ujawniona przed światem, ale też spotkamy postaci, które wystąpiły w innych filmach, niewliczanych do MCU. Mowa oczywiście o Electro z “Niesamowitego Spider-Mana 2” i Doktorze Oktopusie z trylogii Sama Raimiego. Mówi się także głośno o możliwym pojawieniu się Pajączków z tamtych widowisk, ale nie zostało to oficjalnie potwierdzone.
Emocje wobec filmu są jednak na tyle duże, że nawet Kevin Feige był tym faktem zaskoczony. Marvel skupia się teraz bowiem na promowaniu dwóch pozycji, które pojawią się wcześniej, czyli “Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” i “Eternals”. Prawdopodobnie to powodowało, że trailer kolejnego filmu musiał zaczekać. Wydaje się jednak, że niedawne plotki na temat premiery pierwszej zapowiedzi na CinemaConie były prawdziwe. Zapowiedź wyciekła do sieci, a Sony wytoczyło wszelkie działa aby tylko jak najszybciej zablokować nielegalnie udostępnione materiały.
Mowa w tym wypadku o niedokończonym nagraniu, które nie zostało jeszcze wzbogacone o efekty specjalne. Intensywne działania firmy sugerują jednak, że mamy do czynienia z czymś prawdziwym, a nie kolejnym fanowskim dziełem. Czy zatem oficjalna prezentacja pierwszego trailera filmu “Spider-Man: No way home” zbliża się wielkimi krokami? Mamy taką nadzieję.