Historia rozpoczyna się dość trywialnie, bo od skradzionego bohaterom grosza – złodziejem okazuje się nad wyraz przebiegły (i złośliwy) orzeł. W pogoni za nim dwóch tytułowych bohaterów trafi do tajemniczej krainy będącej parodią znanej czytelnikom starożytności – narozrabiają niemało, bo przerwą niezwykle ważny mecz piłki kopytnej. A kara za ten występek jest jedna: śmierć. I to wcale nie będzie koniec kłopotów dwóch porywczych trolli.
W teorii „Jak przelać kota do kieliszka” to komiks dla dzieci, jednak podczas lektury trzeba trochę zrewidować to spojrzenie – tym bardziej, że wiele gagów, dowcipów i sarkastycznych uwag tyczy się takich kwestii jak demokratyczne wybory, pogwałcenie prawa czy kursy kulinarne i inne elementy niepodobne do świata fantasy. Do tego niezbyt wyważony humor – tylko w przypadku wspomnianego wcześniej przerwanego meczu piłki bohaterowie będą mogli „wybrać” między dwoma rodzajami śmierci, a im dalej, tym więcej tej ostatniej pojawia się w komiksie, łącznie z odciętymi głowami. Generalnie w przypadku „Lila i Puta” przeważa typowy czarny humor, czasami też odrobinę zbyt prymitywny, by można go było odbierać tak, jak próbowali przewidzieć to twórcy.
Nie zmienia to jednak faktu, że „Lil i Put” to komiks zaskakująco przyjemny – z jednej strony dość przyziemny z racji fabuły (która jest, nie oszukujmy się, dość niskich lotów). Z drugiej jednak autorzy postarali się, by czytelnik nie mógł się nudzić – ilość żartów i mrugnięć okiem jest zaskakująco duża i nawet jeśli część z nich nie prezentuje sobą zbyt wysokiego poziomu, to praktycznie każdy odbiorca wyłuska z tego zasobu coś dla siebie. Tym bardziej, że podtytuł komiksu nie jest przypadkowy – opowieść naprawdę skończy się próbą przelania kota do kieliszka.
Może i przygody „Lila i Puta” nie staną się klasykiem gatunku, nie zmienia to jednak faktu, że to całkiem przyjemny, chociaż nie do końca wyważony komiks. Jego lektura przypomina obcowanie z powieściami ze „Świata Dysku” Pratchetta – komiks można odczytywać w najbardziej widocznej warstwie i „delektować się” tylko tym jego aspektem, ale można też spojrzeć głębiej i szukać nawiązań do współczesności oraz mrugnięć okiem twórców do czytelnika. I to w tym drugim wydaniu „Lil i Put” prezentuje się znacznie ciekawiej.
Dawid “Fenrir” Wiktorski
Korekta: Matylda Zatorska
Tytuł: Lil i Put. Jak przelać kota do kieliszka?
Scenariusz: Maciej Kur
Rysunek: Piotr Bednarczyk
Wydawca: Egmont
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 2014
ISBN: 9788328102705
Oprawa: miękka