Prolog powieści (chociaż recenzowanej pozycji bliżej do półki oznaczonej jako „popularnonaukowe”) to typowy humor znany ze „Świata Dysku” Pratchetta: opowiada o jednym z szalonych i nie do końca kontrolowanym eksperymencie magów ze wspomnianego wcześniej Uniwersytetu: stworzeniu Świata Kuli, beznadziejnie głupiego w założeniach. Przyczynił się do tego brodaty starzec, czyli… dziekan Niewidocznego Uniwersytetu. Podobnych humorystycznych nawiązań pojawia się w tekście znacznie więcej.
Jaką tematykę „naukową” (bo wiedza o fizyce jest podawana z typowym dla „Świata Dysku” przymrużeniem oka) porusza recenzowany czwarty tom serii „Nauki Świata Dysku”? W tym miejscu najlepiej zacytować tekst z okładki: „…mierząc się z Bogiem, Wszechświatem i – prawdę mówiąc – z całą resztą”. I, co ciekawe, w kontekście naukowości tekstu jest to stwierdzenie jak najbardziej poważne – bardzo szybko pojawia się temat tak zwanej „boskiej cząstki”, czyli Bozonu Higgsa (aczkolwiek w trybie przypuszczającym – książka w oryginale wydana została niedługo przed wybuchem tej bomby w świecie fizyków). Nie ma co jednak oczekiwać wyjaśniania skomplikowanych procesów zachodzących we Wszechświecie – jeśli autorzy w ogóle pokusili się o takie próby, to poczynili to z godnym Pratchetta humorem, cosiując i tentegując dosłownie wszystko, co tylko się dało.
Porcja „rzeczywistej” nauki to jednak nie wszystko, bo w tekście pojawia się sporo elementów pochodzących bezpośrednio z Dysku – na przykład informacje o konkretnych Gildiach (które często uczyniły ze zbrodni legalne, licencjonowane źródło zarobku, patrz Gildia Złodziei czy Gildia Prawników). W połączeniu z niezbyt eksponowaną fabułą „Nauka Świata Dysku IV” w swojej kategorii wygląda całkiem ciekawie – z jednej strony spełnia edukacyjną rolę, z drugiej zaś zachęca do lektury przez podsuwanie co i rusz czytelnikowi fabularnych smakowitych kąsków.
„Nauka Świata Dysku IV” to propozycja idealna dla odbiorców, którzy chcą poczynić pierwsze kroki w poznawaniu fizyki kwantowej (i nie szukać odpowiedniego opracowania wśród dziesiątek tego typu pozycji będących już na rynku), a jednocześnie nie mieć do czynienia z suchym, naukowym stylem. Połączenie humoru „Świata Dysku” z rzeczywistą nauką dało zaskakująco przyjemny efekt, nawet jeśli sfera naukowa to raczej tylko abecadło niezbędne do obcowania z bardziej zaawansowanymi tekstami.
Dawid “Fenrir” Wiktorski
Korekta: Matylda Zatorska
Tytuł: Nauka Świata Dysku IV. Dzień Sądu
Autor: Terry Pratchett, Ian Stewart, Jack Cohen
Wydawca: Prószyński i s-ka
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 2014
ISBN: 9788379610334
Oprawa: miękka