Pomysły Jakubowskiego są różnorodne, ale z pewnością nie innowacyjne – czytelnicy bardziej zaznajomieni z gatunkiem bez trudu odnajdą nawiązania do znanych i uznanych dzieł czy też powszechnie występujące w grozie motywy. I tak oto wyróżnić można „Pozytywkę” (czyli absolutny klasyk o upiornej zabawce), „Autobus” (odrobinę przypominający to, co widzowie mieli okazję obserwować w pierwszych scenach filmowej serii „Oszukać przeznaczenie”, czyli przebłyski katastrofy) czy „Ducha kolei” i „Wysokie trawy” (teksty traktujące o kolei, jednej z rzeczy, której bał się sam Grabiński). Z realizacją poszczególnych pomysłów bywa już różnie, nie można jednak powiedzieć, by Jakubowski kurczowo trzymał się jednego motywu.
Jednakże dość poważnym i zarazem charakterystycznym problemem prozy recenzowanego autora jest zbyt szybkie zmierzanie do pointy – czasami opowiadanie kończy się, nim tak naprawdę się zacznie, a czytelnik zdoła wyczuć ledwo namacalny klimat grozy. To nie reguła, bo niektóre z tekstów wyszły Jakubowskiemu lepiej niż pozostałe (jak właśnie tytułowe opowiadanie, zarazem najdłuższe w całym zbiorze). Niestety, ta niedoskonałość raczej irytuje niż intryguje, choć może był to zamysł autora.
Ciekawie prezentuje się jednak inny schemat obecny w twórczości Jakubowskiego, czyli stosunek społeczeństwa do zła w nim obecnego. Większość bohaterów opowiadań przejawia jedną postawę: dla nich problem istnieje w innym wymiarze, jest wręcz nienamacalny. Niemniej gdzieś w środku pojawiają się obawy, że oni sami mogliby stać się ofiarami. Ponadto autor sugeruje czytelnikowi chwilę zastanowienia zarówno nad kondycją moralną społeczeństwa, które choć oficjalnie odcina się od zła, twierdząc, że ono go nie dotyczy, to jednocześnie obawia się jego konsekwencji.
Niestety, w ogólnym rozrachunku Jakubowski rozmienił się na drobne – zamiast kilku, najwyżej kilkunastu porządnych opowieści otrzymaliśmy ich aż kilkadziesiąt, co przekłada się tak naprawdę na jedno: w większości przypadków autor zupełnie nie radzi sobie z zamknięciem pomysłu w tak krótkiej formie. A szkoda, bo jednak za sprawą kilku opowiadań pokazał, że nie należy przekreślać go jako twórcy grozy.
Dawid “Fenrir” Wiktorski
Korekta: Anna Jakubowska
Tytuł: Oczy pełne strachu
Autor: Jarosław Jakubowski
Wydawca: Zysk i s-ka
Miejsce wydania: Poznań
Data wydania: kwiecień 2014
ISBN: 9788377853801
Oprawa: miękka