Taką uproszczoną definicję tego gatunku przedstawia nam w swoim dziele O baśniach J.R.R. Tolkien. To wyjaśnienie ukazuje nam w skrócie magię jednego z najpopularniejszych gatunków epickich, wywodzącego się z bajki ludowej.
Na dźwięk słowa ,,baśń’’ od razu przychodzą nam na myśl takie postacie jak Hans Christian Andersen, bracia Grimm czy też Charles Perrault. Tę czwórkę uważa się za ojców wspomnianego gatunku. Najbardziej znaną pozycją są natomiast Baśnie z tysiąca i jednej nocy.
Żeby jakaś historia została uznana za baśń, musi ona spełniać kilka podstawowych warunków. Głównym elementem świata przedstawionego takiej opowieści jest magia – wszystko kręci się wokół niej, przesiąka nią. Nie chodzi mi tutaj tylko o różnego rodzaju czary i magiczne przedmioty, ale i postaci. Świat baśni jest pełen najróżniejszych stworzeń fantastycznych – skrzaty, krasnoludy i elfy to tylko niektóre z nich. Głównymi bohaterami tego gatunku przeważnie są ludzie, którzy przekraczają granicę oddzielającą zwykły świat od tego magicznego, natomiast tematem opowieści staje się walka dobra ze złem. Konstrukcja zdarzeń nie jest skomplikowana. Ważnym elementem okazuje się również to, że baśnie przedstawiają, i zarazem utrwalają, elementy ludowego światopoglądu takie jak wiara w ingerencję świata nadprzyrodzonego, ideały zachowania oraz postępowania czy antropomorficzna siła przyrody.
Książką, która niewątpliwie zawiera w sobie wszystkie wyżej wymienione czynniki, a co za tym idzie – może zostać uznaną za baśń – jest Baśniobór autorstwa Brandona Mulla.
Kendra i Seth to główni bohaterowie powieści amerykańskiego pisarza. Rodzeństwo poznajemy już na samym początku historii, kiedy okazuje się, że brat i siostra będą musieli spędzić dwa czerwcowe tygodnie u swoich dziadków Sorensonów w Connecticut. Oczywiście na początku dzieci nie są zachwycone tym pomysłem, jednak w miarę odkrywania tajemnic rodzinnego domu i jego okolic, zmieniają swoje podejście. Jednym z miejsc, które poznają jest tytułowy Baśniobór – rezerwat dla magicznych i mitycznych stworzeń. Tak jak w pierwszej części Opowieści z Narnii C. S. Lewisa przejściem ze świata rzeczywistego do tego magicznego jest szafa, tak tutaj ową funkcję pełni las.
Baśnie to gatunek skierowany głównie do młodych czytelników. Nie inaczej jest w przypadku książki Mulla, dlatego właśnie jej bohaterami są nastolatki. Młodzieży bowiem łatwiej identyfikować się z kimś w swoim wieku. Zabiegiem, który jeszcze bardziej przybliża czytelnikom postaci jest zastosowanie kontrastu w kreowaniu sylwetek rodzeństwa. Kendra to mądra, bystra i spokojna dziewczynka, która najpierw myśli, a dopiero potem działa. Seth natomiast stanowi przykład przysłowiowego „żywego srebra” – ciągle psoci. Nie jest w stanie usiedzieć w miejscu nawet przez minutę. On pierwszy łamie zakaz dziadka i wchodzi do Baśnioboru. To również przez niego zostaje zachwiany, panujący w rezerwacie, porządek.
Kendra, Seth i reszta osób czy też stworzeń, które spotkamy na stronicach powieści Brandona Mulla, są przykładem rewelacyjnego kunsztu pisarza w kreowaniu bohaterów. Żywa charakterystyka postaci, dbałość o szczegóły, nadawanie każdej osobie własnych niepowtarzalnych cech – to wszystko sprawia, że czytelnik ma się z kim identyfikować.
Magiczny las przypomina trochę bór z Opowieści z Narnii. Jest tak samo piękny, straszny i pełen magii. Jego wyjątkowość podkreślają ciekawe opisy oraz gra kolorem, cieniem i światłem. Sceneria stanowi część konkretnej obrazowości opowieści – środek, dzięki któremu historia ożywa w naszej wyobraźni.
Baśniobór to książka pełna różnego rodzaju elementów zaczerpniętych z innych gatunków literackich; motywów i magii. Warto wymienić niektóre z nich. Ważny jest choćby motyw przyjaznego miejsca, jakim staje się dom dziadków Sorensownów oraz motyw vanitas, który wywiera duży wpływ na czytelnika. Kolejny element zastosowany w powieści stanowi bajkowa sprawiedliwość. Chodzi tutaj o fakt, że w walce dobra ze złem, to drugie zostaje nie tylko pokonane, ale i ukarane.
Ostatnim zabiegiem, o którym warto wspomnieć, jest umieszczenie przez autora w jego dziele elementów powieści gotyckiej. Bardzo często ten czynnik jest dodawany do świata baśni. W przypadku Baśnioboru stanowi go opis opuszczonego kościoła, a także niektórych magicznych stworzeń.
Powieść Mulla to nie tylko wymyślona historia, która ma zachwycić czytelnika. To również pewnego rodzaju poradnik, dotyczący tego, jak żyć. Amerykański pisarz pokazuje najmłodszym konsekwencje nieposłuszeństwa, uświadamia, że nieprzestrzeganie zakazów dorosłych może prowadzić do brzemiennych w skutkach wydarzeń.
Jeżeli chodzi o zawartość językową – wprawnie prowadzona narracja, rozbudowane opisy, przewaga partii dialogowych i krótkie rozdziały, to wszystko ułatwia czytanie. Język nie jest skomplikowany, gdyż powieść została przeznaczona dla najmłodszych. Brak błędów składniowych i interpunkcyjnych również wpływa na lepszy odbiór dzieła.
Oprawa graficzna to prawdziwy majstersztyk. Wewnątrz książki znajduje się kilka rysunków oraz rycina domu przy każdym rozdziale. Okładka natomiast została wykonana z największą precyzją. Jest dopracowana pod każdym względem – piękna, żywa kolorystyka przyciąga wzrok, a postać jednej z bohaterek powieści pobudza wyobraźnię. Baśniowa stylizacja spełnia swoją rolę. Obok takiej okładki nie da się przejść obojętnie.
Baśniobór to książka dla najmłodszych, jednak, tak jak w przypadku każdej baśni, również dorośli znajdą w niej coś dla siebie.
Monika “Katriona” Doerre
autor: Brandon Mull
tytuł: Baśniobór
język oryginału: angielski
wydawnictwo: W.A.B
data wydania: 2011
oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7414-943-3
liczba stron: 366
wymiary: 135 x 202 mm
cena: 39,90 złotych