Akcja „Alicji po drugiej stronie lustra” rozgrywa się kilka lat po wydarzeniach z poprzedniej części. Alicja (Mia Wasikowska) została kapitanem statku i na zlecenie firmy handlowej odbywała wyprawy do Chin. Po powrocie do domu i następnej kłótni z matką bohaterka niespodziewanie odkrywa kolejną drogę do Krainy Czarów, a gdy przekracza lustrzaną taflę, spotyka dawanych przyjaciół i dowiaduje się o problemach Szalonego Kapelusznika (Johnny Depp). Wiedziona sympatią, Alicja cofa się w czasie i pomaga mu pojednać się z rodziną. Tak właśnie zaczyna się szalona podróż, która może zakończyć się tragedią, gdyż igranie z czasem wywołuje poważne konsekwencje. Przede wszystkim dlatego że Czas jest mężczyzną żywiącym uczucie do największego wroga dziewczyny.
Jak już wspominałam, ta część okazała się atrakcyjniejsza, nie tylko pod względem wizualnym, ale również aktorskim. Na dużą pochwałę zasługuje Mia Wasikowska, która tym razem doskonale odtworzyła postać Alicji. Dzięki jej znakomitej grze mogliśmy z podziwem obserwować, jak główna bohaterka z nastolatki staje się dorastającą na naszych oczach silną kobietą. Jej naiwność z czasem zanikła, a na jej miejsce pojawiła się ogromna wiara w sprawczą siłę własnej woli. W tej części naprawdę polubiłam tę postać, mimo że czasami podejmowane przez nią decyzję były błędne. Tym razem zabrakło mi jednak obecności Kapelusznika, a już w ogóle mało było scen, w których uczestniczyły takie postacie jak Biała Królowa (Anne Hathaway), Absolem, Kot z Cheshire, Mniamałyga i reszta wesołej kompanii.
Pragnę również przypomnieć, że możemy usłyszeć zmarłego Alana Rickmana, który zdążył w „Alicji po drugiej stronie lustra” podłożyć głos gąsienicy Absolem. Zachęcam do obejrzenia filmu z napisami, chociażby z szacunku dla wspaniałego aktora, dla którego była to ostatnia rola w życiu.
Wracając jednak do strony wizualnej – w tej części również dominują efekty specjalne, lecz zostały one nieco stonowane. Twórcy pokazali także mroczne oblicze wykreowanego przez siebie świata, który zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Podróże w czasie przypominały rejs przez wzburzone morze, a Kraina Czarów o różnych porach roku była po prostu przepiękna i krajobrazy ujrzane na ekranie jeszcze na długo pozostaną w mojej pamięci. Towarzysząca poszczególnym wydarzeniom oprawa muzyczna doskonale uzupełniała opowiadaną nam historię. James Bobin wykonał kawał solidnej roboty, jeżeli chodzi o świat przedstawiony w filmie.
Sama fabuła „Alicji po drugiej stronie lustra” może wydawać się nieco infantylna. Dlatego na pewno większą rozrywkę z filmu będą miały dzieci niż dorośli odbiorcy. Nadal jednak obraz pozostaje jedną z lepszych tegorocznych produkcji filmowych. Polecam, chociażby dla feerii barw i niesamowitych przygód, które na mnie zrobiły ogromne wrażenie.
Agnieszka „Agido” Michalska
Korekta: Matylda Zatorska
firmie Galapagos Sp. z o.o.
Tytuł: Alicja po drugiej stronie lustra
Kraj produkcji: USA
Język: angielski
Czas trwania: 108 minut
Produkcja:
Reżyseria: James Bobin
Scenariusz: Linda Woolverton
Muzyka: Danny Elfman
Zdjęcia: Stuart Dryburgh
Montaż: Andrew Weisblum
Obsada:
Johnny Depp – Szalony Kapelusznik
Mia Wasikowska – Alicja Kingsleigh
Helena Bonham Carter – Iracebeth
Anne Hathaway – Mirana
Sacha Baron Cohen – Time