Gra Ex Libris, bo to o niej mowa, swoją polską premierę miała w grudniu ubiegłego roku i ukazała się nakładem wydawnictwa Portal Games z linii wydawniczej 2Pionki. Stworzona została przez Adama P. McIvera, a autorem ilustracji jest Jacqui Davis. Ex Libris to pozycja przeznaczona od jednego do czterech graczy powyżej dziesiątego roku życia i według informacji z pudełka rozgrywka powinna trwać około 45 minut.
Trzeba zacząć od tego, że już pudełko pozwala na mały zachwyt. Świetna ilustracja prezentująca bajkową bibliotekę i ukryte między nimi postaci pozwala nam domyślać się, co znajdziemy pod wieczkiem. A jest tam sporo. Są karty postaci i lokacji wykonane z grubej tektury, drewniane mepele pomocników, karty półek wypełnionych książkami, karty katalogowe, plansza, znacznik pierwszego gracza, karty pomocy z wykazem lokacji, Spis Katalogowy (notesik mający ułatwić podliczanie punktów) oraz Formularz Kontrolny Zasobów Biblioteczki B-7c (tabliczka do podliczania punktów) i dołączony do niego suchościeralny marker. Musimy przyznać, że pudło do najlżejszych nie należy.
Jednak przejdźmy do tego, o co tak naprawdę we wszystkim chodzi, czyli do budowania największej, najbardziej wyspecjalizowanej i uporządkowanej biblioteki, która pozwoli naszej postaci zdobyć wymarzone stanowisko głównego bibliotekarza. Każdy z graczy otrzymuje trzech pomocników, w tym jednego ze specjalnymi umiejętnościami i jego zadaniem jest utworzenie stabilnej i uporządkowanej alfabetycznie biblioteki pełnej ksiąg wybitnych i posiadającej jak najmniej ksiąg zakazanych, które losowo wybierane są na początku gry. Dodatkowo każdy gracz otrzymuje tajny dla reszty, katalog ksiąg, które są jego specjalizacją. Rozgrywka przebiega w trybie rundowym i w każdej z nich gracze po kolei wysyłają swoich pomocników do różnych lokacji (które zmieniane są co turę) by wykonać rozmaite akcje. Gra kończy się, gdy jeden z graczy wybuduje bibliotekę określonej wielkości. Jednak to wcale nie musi przesądzić o jego wygranej, ponieważ punktowanych jest kilka elementów wybudowanej biblioteki: jej stabilność, ilość ksiąg wybitnych, ilość woluminów specjalizacyjnych oraz różnorodność katalogowa. Trzeba jednak pamiętać, że za księgi zakazane oraz nieporządek w bibliotece są przyznawane punkty ujemne.
Nie da się ukryć, że wykonanie gry jest jej dużym atutem. Zaczynając od drewnianych mepeli pomocników, wśród których wyróżniony został pomocnik specjalny i jest on w faktycznym kształcie postaci, dla której jest dedykowany, przez grafiki na kartach bibliotek bohaterów i lokacji, a kończąc na kartach z bibliotecznymi półkami. Dodatkowy smaczkiem jest to, że każda z ksiąg znajdujących się na półkach ma swój unikatowy tytuł. Zdecydowanym plusem dla samej rozgrywki jest też to, że karty oprócz oznaczeń, do której z liter alfabetu należą książki są też ponumerowane i mają informację ile półek jest jeszcze przeznaczonych na daną literę. Bardzo doceniamy też tablicę do punktacji i dodany do niej suchościeralny marker. Z notesikami do punktacji często jest tak, że szkoda ich używać, bo przecież kiedyś się skończą, a tutaj nie ma tego problemu. Na wzmiankę zasługują też karty ze skrótowym opisem wszystkich lokacji, co znacznie ułatwia rozgrywkę, bo nie trzeba wychylać się przez cały stół, by zobaczyć opis na karcie lokacji.
Sama rozgrywka wywarła na nas pozytywne wrażenie. Mechanika worker placement, czyli zarządzania pomocnikami, działa tutaj bardzo dobrze. Ilość pomocników, których mamy do wyboru jest dobrze dopasowana. Dodatkowo świetnie działają unikatowe zdolności postaci. Są one mocno zróżnicowane i faktycznie ułatwiają rozgrywkę, choć niektóre z nich są troszkę lepsze od innych. Nie przeszkadza to absolutnie w samej grze, gdyż można to zminimalizować sposobem prowadzenia rozgrywki. Atutem jest też samo tworzenie biblioteki, bo trzeba trochę pomyśleć, żeby wszystko do siebie pasowało i tworzyło uporządkowaną całość. Nie możemy też w pochwałach pominąć wariantu solo, ponieważ nie zawsze przecież znajdzie się przeciwnik, z którym możemy zagrać.
Niestety nie udało się uniknąć pewnych minusów w całości. Zaczniemy od tego, że w rozgrywce dwuosobowej niektóre lokacje są mniej atrakcyjne, niż w partii rozegranej w większą ilość osób. Nie przeszkadza to bardzo w samej grze, ale jest zauważalne. Pewnym problemem może być też losowość przy dociąganiu kart. Nieco to utrudnia rozgrywkę i może mocno wpłynąć na końcowy wynik. Na sam koniec wspomnimy jeszcze raz o mocach naszych bohaterów – są one nierówne i nie w każdej turze przynoszą profity. I na sam koniec minusów – znacznik pierwszego gracza. Zdecydowanie przy tak ładnie wydanej grze jest on sporym zawodem. Zwykły, biały znacznik, który dostajemy w grze, z powodzeniem mógłby być zastąpiony na przykład drewnianą czy plastikową miniaturową książką. Szkoda, bo to trochę psuje cały efekt.
Czy podoba nam się gra Ex Libris? Zdecydowanie tak! Jest to świetne połączenie mechaniki worker placement z łamigłówką podane w bardzo ładnej oprawie graficznej popartej fajną historią. Kiedy dokłada się kolejne półki do swojej biblioteki, czuć klimat budowania biblioteki. Dodatkowym elementem zabawy są tutaj tytuły woluminów. Przynajmniej kilka rozgrywek trzeba poświęcić, by poznać je wszystkie. Dzięki zmiennej kolejności występowania lokacji i losowemu dobieraniu kart oraz postaci Ex Libris ma sporą regrywalność i zdecydowanie na nasz stół trafi jeszcze nie raz.
Honorata Sadyceuszka Kujawska-Kaczorowska
Rafał Kaczorowski
Korekta: Adam Gotan Kmieciak
Tytuł: Ex Libris
Autor: Adam P. McIver
Autor ilustracji: Jacqui Davis
Rok premiery: 2017
Polskie wydanie: grudzień 2018
Polski Wydawca: Portal Games (2Pionki)
Wiek: 10+
Liczba graczy: 1-4
Czas rozgrywki: 45 minut