I teraz, po długiej, kilkuletniej przerwie udało mi się do Thorgala powrócić – a konkretnie sięgnąć po jedną z serii pobocznych. Jej główną bohaterką jest Louve, rezolutna dziewczynka, dziecko Aegirssona i Aaricii, obdarzona umiejętnością rozumienia zwierzęcej mowy. Od razu zauważyłam, że pod moją nieobecność wiele się zmieniło.
Szósty zeszyt skupia się przede wszystkim na krasnoludzie Tjahzim i jego ludzie, który padł ofiarą złych, głupich czarnych elfów. Ich królowa uwięziła małych mieszkańców Nidavelliru, grożąc im, że zabije ich władcę, jeśli nie wykują topora zdolnego przeciąć korzenie świętego Yggdrasila. Szkopuł w tym, że drzewo natychmiast regeneruje wszystkie zadane mu rany – i chyba tylko metal, który nie istnieje, mógłby mu trwale zaszkodzić.
Sięgając po przygody Louve, bałam się trochę rozczarowania. Co jeśli komiks nie wyda mi się tak dobry, jakim go zapamiętałam z dzieciństwa? Gorzej jeszcze – w końcu tę poboczną serię tworzą inni autorzy; co jeśli nie dorównają Rosińskiemu i Van Hamme’owi? Wątpliwości rozwiały się, gdy wraz z bohaterami zstąpiłam do mrocznego Swartalfheimu; gdy ujrzałam wyobrażenia olbrzymów z Jötunheimu i lodowych demonów z Niflheimu; gdy pojawiła się strażniczka kluczy i inne znane postaci. Thorgal bez Thorgala nadal jest tym samym, dobrym komiksem.
Z przyjemnością stwierdziłam też, że rysunki Surżenki są bardzo ładne i trzymają się ducha serii. Cieszą oko realizmem, szczegółowością i kolorami, a także dynamizmem akcji. Charakterystycznie dobrana kolorystyka pozwala czytelnikowi w mig się zorientować, w którym ze światów toczą się wydarzenia: czy wśród spokojnej zieleni Midgardu, czy w ponurej siedzibie czarnych elfów, czy w spustoszonym międzyświecie. Słowem: kawał solidnej roboty.
Wydaje mi się, że fani Thorgala nie znajdą powodów do narzekań, sięgając po poboczną serię o Louve. Mnie lektura komiksu zainspirowała dodatkowo do odświeżenia sobie zeszytów z głównego wątku. Co się zaś tyczy bezpośrednio Królowej czarnych elfów: wydaje się stanowić przygrywkę do znacznie poważniejszego rozegrania, burzliwego konfliktu. I chętnie dowiem się za jakiś czas, jaki był jego wynik.
Anna „Kresyda” Jakubowska
korekta: Matylda Zatorska
wydawnictwu Egmont
Tytuł: Królowa czarnych elfów
Seria: Thorgal: Louve
Tom: 6
Tytuł oryginału: La Reine des Alfes noirs
Autor: Yann le Pennetier, Roman Surżenko
Wydawca: Egmont
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Ilustracja na okładce: Grzegorz Rosiński
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 2016
Liczba stron: 48
ISBN: 978-83-281-1807-2