Wizje, które Bacigalupi przedstawia w powieściach, niepokoją, ponieważ mogą okazać się realnym scenariuszem. „Wodny nóż” inspirowany jest wydarzeniami rozgrywającymi się w USA na przestrzeni lat 30. XX wieku. Zbyt intensywnie uprawiane rolnictwo doprowadziło do wyjałowienia tamtejszych ziem, czego konsekwencją były burze piaskowe i wieloletnia susza. Moment ten został „oznaczony” na kartach historii terminem „dust bowl”. Z racji tego, że historia kołem się toczy, problem ten znów jest aktualny. Piszą o tym dziennikarze w swych reportażach, piszą o tym naukowcy w swoich badaniach. Pisze o tym również Bacigalupi, inspirując się historią i działalnością powyższych.
Autor idzie jednak dalej i przenosi problem suszy w przyszłość. Rozrysowuje konflikt rozgrywający się nad wysychającą rzeką Kolorado. Demonstruje upadek cywilizacji i zaciekłą walkę o ostatnią kroplę wody pomiędzy dwoma gigantami: Las Vegas i Phoenix. Wojna toczy się o dokumenty, akty własności ziem, przez które przepływa rzeka. Im starsze, tym bardziej prawomocne. Ludzie są w stanie zrobić wszystko, by je zdobyć. Głównie zabijać innych. W Las Vegas zostaje do tego powołana organizacja tytułowych Wodnych Noży.
O tym, że powieść dojrzewała długo, a przedstawiona w niej wizja nurtowała pisarza już od dawna, sugeruje opowiadanie „Kadry apokalipsy”, które ukazało się w Polsce w Nowej Fantastyce (7/2014). Jest to jednak zaledwie szkic, który z czasem urósł do rozmiarów „Wodnego Noża”. Powieść dzieli się na trzy historie: dziennikarki Lucy, Wodnego Noża Angela i ulicznej kombinatorki Marii. Dzięki rozległej perspektywie czytelnik ma wgląd zarówno do dzielnic, gdzie woda wylewa się w postaci bajecznej fontanny, jak i slumsów, gdzie kubek z wodą jest na wagę złota. Pomiędzy światami, z gracją i swobodą krąży śmierć, która zbiera obfite żniwo. Bo śmierci przecież wszystko jedno.
Świat ewidentnie chyli się ku upadkowi. Widać to po spękanej od suszy ziemi. Widać to po człowieku, u którego instynkty biorą górę nad rozumem. Kobiety potrzebują mężczyzn, by przetrwać. Mężczyźni potrzebują kobiet, by zaspokajać swoje potrzeby. Nie ma tu miejsca na uczucia. Tak postępuje Maria, która za wszelką cenę chce uciec z miasta. By to osiągnąć, sięga po tradycyjne środki. „Przykleja” się do „pięciocyfrowca” i oddaje mu się w nadziei, że osiągnie cel. Jej zaprzeczeniem jest Lucy, dziennikarka, która z premedytacją przyjeżdża do Phoenix i z mozołem wędruje w cieniu śmierci. Pojawia się wszędzie tam, gdzie są trupy. Czy to brawura, głupota, czy wyraz niezgody na otaczający świat – niech czytelnik rozstrzygnie sam. Kreacja Angela, Wodnego Noża, nie jest szczytem literackich możliwości Bacigalupiego. Ilość obrażeń, jakie odnosi i krwi, jaką traci przy jednoczesnym zachowaniu życia i kondycji, sprawia, że bliżej mu do cyborga niż człowieka.
Sześć lat przed „Wodnym nożem” Bacigalupi napisał „Nakręcaną dziewczynę”. Czytelnicy niejednokrotnie narzekali na jej „toporność, marudzili, że autor zbyt szczodrze nafaszerował fabułę obco brzmiącym słownictwem, co skutecznie zniechęciło do lektury. „Wodny Nóż” jest powieścią zdecydowanie strawniejszą. Ten efekt „swojskości”, który przebija przez świat pozbawiony egzotyki, przeraża tym bardziej. Scenariusz, gdzie człowiek walczy o ostatnie krople wody staje się niepokojąco rzeczywisty.
Paolo Bacigalupi po raz kolejny wziął się za ekologię, by pokazać negatywne skutki ludzkiej działalności. Poprzednim razem, przy okazji „Nakręcanej dziewczyny”, czytelnik przemierzał Tajwan, oglądając genetycznie modyfikowany świat. Tym razem autor ukazuje konsekwencje, jakie mogą wyniknąć z intensywnych upraw ziemi. Jeśli ktoś z was analizuje obecną sytuację, zgodzi się, że ten scenariusz jest więcej niż prawdopodobny. Bacigalupi to autor świadomy, który oprócz tego, że chce i umie opowiedzieć niebanalną historię, potrafi jeszcze coś przekazać. Wytyka pewne grzechy, nadużycia i analizuje ich skutki. Niepokoi przy jednoczesnym dostarczaniu rozrywki. To zdecydowanie jeden z moich faworytów, jeśli chodzi o twórców współczesnej prozy.
Marta „Prokris” Sobiecka
Korekta: Matylda Zatorska
Za egzemplarz recenzencki dziękujemy wydawnictwu MAG
Tytuł: Wodny Nóż
Tytuł oryginału: The Water Knife
Autor: Paolo Bacigalupi
Wydawca: MAG
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Projekt okładki:Tomek Laisar Fruń
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 2015
Liczba stron: 402
ISBN: 978-83-7480-585-8