Thomas Jane, Gwiazda Punishera z 2004 roku ujawnił szczegóły kilku pomysłów na sequel, które były brane pod uwagę krótko po premierze filmu. Czy Punisher w reżyserii Roba Zombie miałby szansę na sukces?
Mający swoją premierę w 2004 roku Punisher spotkał się z dość chłodnym przyjęciem ze strony widzów. W filmie pojawiła się utalentowana obsada, w tym Ben Foster, Rebecca Romijn, Samantha Mathis, Will Patton i John Travolta jako główny czarny charakter. Produkcja nie była zła, jednak przy budżecie 33 milionów dolarów zdołała zarobić zaledwie 54 miliony. Nic zatem dziwnego, że kilka lat później zdecydowano się na nowe podejście do tematu. Punisher: Strefa wojny okazał się jeszcze słabszym filmem i na tym temat filmowych adaptacji się zakończył. Okazuje się jednak, że istniał plan na kontynuację filmu z 2004 roku, którego reżyserem miał zostać Rob Zombie.
Podczas swojego występu na Fanboy Expo Knoxville Jane ujawnił, że istniał pomysł na kontynuację Punishera, w którą miałby zostać zaangazowany Rob Zombie.
Istniało kilka wersji Punishera 2. Jedna z nich miała zostać wyreżyserowana przez Roba Zombie, co moim zdaniem byłoby interesujące. Ale to była jedna iteracja. Omawialiśmy pomysły na scenariusz i staraliśmy się znaleźć nowego reżysera. ludzie chcieli pracować z innym reżyserem i to był ich wybór, więc pytanie brzmiało: „Kim będzie ta osoba?”
Pomysł na Punishera w wizjii Roba Zombie z pewnością przyprawiłby fanów o szybsze bicie serca. Niestety studio zdecydowało się pójść w innym kierunku, co okazało się dość kiepskim posunięciem. Dopiero Punisher zrealizowany przez Netfliksa, w którym w głównego bohatera wcielił się Jon Bernthal, zdołał przełamać złą passę. Niestety na chwilę obecną los ewentualnej kontynuacji nie jest znany. Prawa wróciły do Disneya, a ten nie określił jeszcze oficjalnie swojego stanowiska w sprawie przyszłości wspomnianego antybohatera.